środa, listopada 23

dej, dej, łaki on dej, dej, dej, dej, tiririrej... ;D
oj działo się! najlepsze było nasze wydurnianie się - taniec zaczerpnięty od mistrzów! ;)
co do muzyki, to się może nie będę wypowiadać, bo tylko kilka kawałków było fajnych, a pozostałe to... oj no, brak słów..
napotkaliśmy tam dziwne zjawisko. obmacywania się i lizania ze wszystkimi.. bleee. ale zależy kto co lubi.
osobiście zaliczam tę dyskotekę do jak najbardziej udanych. zajmuje w tej chwili 2 miejsce, tuż po dyskotece w domu kultury w ns.

jutro niestety wracamy do reala. czeka mnie kartkówka z angielskiego i powtórzenie z historii. why?!

ps.: składam wielkie podziękowania chłopakom z 1b za prowiant ;))

do usłyszenia. czy coś. ;*
tego kawałka nie było  ;[

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz