piątek, grudnia 28

święta już się kończą i już za pięć dni do szkoły ;< ubolewam nad tym niemiłosiernie, zresztą jak chyba każdy. trzeba więc dziś, albo jutro ogarnąć zeszyty, żeby nic nie zostało na ostatnią chwilę.
dzisiejszy dzień beznadziejny. użeranie się z dzieciarnią przez pół dnia. wieczorem prawdopodobnie wbijemy do Karoli, bo ma urodziny więc chociaż tyle.
wczoraj i przedwczoraj kolędowanie. jak zwykle obstawili mnie w brudnej robocie i robiłam za murzyna.. ale było fajnie ;D w sumie to za drugim razem bardziej przypominałam plastik niż mudżyna. D:
za 1/2 h Beata wpada, a potem do biblioteki skoczę po pamiętniki wampirów <3

poniedziałek, grudnia 24

już od dawna się zabieram za napisanie tego posta, ale jakoś ciągle brakowało mi czasu. ostatnio jakoś mniej siedzę na komputerze i jest mi z tym o dziwo dobrze! ;)

za pół godziny zaczynamy Wigilię ;3 
niezbyt przepadam za dzieleniem się opłatkiem, ale jakoś to przeboleję dla pierożków i rybci *-*
22.30 do kościoła na śpiewanie przed pasterką. może w między czasie jakiś film..

wesołych życzę ;)

środa, grudnia 12

dzisiaj jak mój brat rano wrócił, to przyniósł ze sobą małe, białe piękności <3 znalazł go przywiązanego do czegoś :/ chodził sobie jak pijany, tak się zataczał :D
mama nie jest zbytnio zadowolona, bo twierdzi, że trzy psy w domu to przesada. ja tam nie mam nic przeciwko..
przez niego też spóźniłam się na informatykę jakieś 20 min i facet zaczął gadać, czy wiem o której się lekcja zaczyna, i że mnie nie ma, i że nie istnieję o.O spoko.
potem już jakoś przeleciało. na ostatniej sprawdzian z ruskiego. i lizydupy kurna :| ee, szkoda słów.

trzeba się dziś pouczyć z polaka, bo jutro sprawdzian ze średniowiecza :o umrę !


poniedziałek, grudnia 10

joł men & biczys <3 powracaaam :D

dziś jeden z nielicznych (naprawdę nielicznych) fajnych poniedziałków. do szkoły dopiero na 9.20 więc sb pospałam :) i jakoś mi się dziś nie dłużyły przez to lekcje.
sprawdzian z bio wypadł, wbrew oczekiwaniom, zajbiście! nawet zadanie dodatkowe zrobiłam :o martwię się o siebie ;x
na rosyjskim śpiewałam 'wojenko, wojenko'. troszkę za głośno, jak się potem okazało >.<
po szkole musiałam jeszcze do Karoliny jechać, bo jej się zdjęć zachciało. sama sb mogła przyjechać. kurna czemu wcześniej o tym nie pomyślałam? -,- zaczęłyśmy już wstępne przygotowania do sylwestra w kurniku ^-^
idę spać, bom zmęczona, tudzież wyczerpana. >.< ech, ten Kusiak... ;x