poniedziałek, października 31

zaczyna mnie wkurzać to, że wszędzie są dynie, duchy i wgl pies wie co. nie ogarniam.
wczoraj u Bąka. udało nam się skończyć ten nieszczęsny album. jak Sylwia da mi zdjęcia, to tu wrzucę :) całe szczęście prezent się spodobał. 
dzisiaj spowiedź, a juto Wszystkich Świętych i msza na cmentarzu ;). wieczorem może coś się uda. aa, i jeszcze czeka mnie biologia -.-' DNA, mitoza, mejoza, aminokwasy... szlak by to jasny! 
weheartit wzywa!

„Każdy powinien być trochę klaunem. Bo klaun żyje zawsze dla innych, nigdy dla siebie. 
Nie jest nigdy w centrum, gra tylko w antrakcie, nie myśli o sobie, ale o tym, by rozśmieszyć innych. 
Nawet, jeżeli sam jest smutny, to skupia się na tym, by inni wybuchali śmiechem”. 

                                                                                                                 / Phil Bosmans /

Bez tytułu #15

piątek, października 28


"Oh this has gotta be the good life
This has gotta be the good life
This could really be a good life, good life"



lubię ten stan. słucham Adele i One Republic. jem sobie mandarynkę i pachnie świętami. tylko tak jakoś zimno w domu, bo się nie pali.. 
z konkursu historycznego miałam 6pkt. na 71 chyba, z geograficznego też 6 na 41. ukryty geniusz ;3
jeszcze dziś był z biologii konkurs i z niego też wiele nie wyjdzie...;)
jestem tylko zadowolona ze sprawdzianu z fizyki. na 90% mam piątkę :)
dziś jeszcze różaniec. będziemy po włosku, angielsku, niemiecku, grecku i łacińsku mówić ^^.
ok ja lecę :))

czwartek, października 27

nareszcie skończyły się masowe sprawdziany! teraz chillout. długi łikend i niedzielaa! 
słucham piosenek z reklam ;33


dzisiaj zdawka w kościele. coś tam wydukałam, ale praktycznie nic się nie uczyłam. i musiałam różaniec mówić -.-'
potem śmianie z księdzem ^^. takimi tekstami rzucał, że ja płakałam tam ;D

coś mi się dzisiaj ta notka nie klei.
+ zepsuły mi się górne przyciski i mam cały czas włączoną ręczną myszkę i mi tak przeskakuje co chwilę >.<

z poważaniem ;3.

środa, października 26

jutro życiorys z polskiego, sprawdzian z matmy, dialog z angielskiego, próbny z matmy i zdawka do bierzmowania >.<
na matmę nie zamierzam się uczyć. muszę tylko ogarnąć życiorys, przypomnieć sobie dialog, a z religii będę się uczyć jutro ;3




to już ponad rok, a Ty, Boże, nadal nie chcesz mnie wysłuchać!?

sobota, października 22

geografia jako tako ruszyła, ale mam jeszcze połowę tematów nieprzerobionych.. do tego oaza. zmarzłam w kościele jak nic! bo sobie mądra poszłam w trampkach ;cc
przed chwilą oglądałam Indiana Dżonsa ^^. fajne było. o tych takich czaszkach kosmitów i cośtam.. ;D nie ma to jak oglądanie filmów ze zrozumieniem ;)
jutro biorę się ostro za geografię! i przejdę do finału! a co!  (szkoda, że moje ambicje szybko ostygają). w środę konkurs z historii, na który mówiłam, że nie idę, ale Kryśka by mi łeb ukręciła. szkoda tylko, że nie wiem jakie są tematy. dopiero mi Sylwia ma napisać ;)
a tak na dobrą sprawę, powoli wdrążam się w świąteczny klimat. wydawałoby się, że to trochę za wcześnie, ale trzeba już powoli pisać list do Mikołaja :) bo jak się napisze za późno, to może nie zabrać! ;3
a więc jak już mówiłam, święta powoooli nadchodzą, a ja zaczynam słuchać klasycznych, świątecznych hitów:


taaak, klasyk <3 nie no, nutka przyjemna, ale tekst w wolnym tłumaczeniu zapewne beznadziejny, jak to na Justinka przystało. 

a więc do-bra-noc! ;*


piątek, października 21

no i mamy piątek! szkoda tylko, że i tak cały weekend, jak już pisałam, poświęcam geografii.
znowu nie byłam na różańcu. brakuje mi już 3 karteczek. ojtam, ojtam. :D
oto Franka dzieło (trochę pomagałam):

wycinanka z ulotki Makro ^^.

dzisiejszy test z matmy był straszny! nie zrobiłam 8. zadań na 19. ale to tylko i wyłącznie wina tego, że było mało czasu.
nie mogę się doczekać świąt. ale chcę mieć żywą choinkę! bo sztuczna nie pachnie :c
no nic. na razie czekamy ;3

czwartek, października 20

dzisiaj próbny z polskiego. nie było tak źle, ale kilka zadań nie zrobiłam. no, ale mając jeden dzień na powtórzenie trzech lat, nie wpadłabym na to, żeby przeczytać słownik wyrazów obcych, na którym bazowało 2/3 zadań! no trudno. oby jutrzejsza matma poszła lepiej.
przynajmniej tyle dobrego, że w następnym tygodniu nie będzie angielskiego. cały łikend poświęcam geografii, a potem biorę się za informatykę. nie zawiodę pana i przejdę do II etapu, a potem zobaczymy jak to będzie.. wiem, że jestem nad ambitna, ale z dyplomami łatwiej o stypendium :)
dobra, idę na weheartit ;3

lubię to *-*

środa, października 19

ojojoj, mamy przesrane. 
jutro próbny z polskiego, tylko szkoda, że nikt nam nie powiedział wcześniej 
+ w piątek próbny z matmy. 
++ 24.10 zdawka do bierzmowania
+++ 28.10 konkurs z biologii i geografii
+++ 9.11 konkurs z informatyki
alem ambitna! ;D szkoda tylko, że i tak nic z tego nie wyjdzie, bo nie mam czasu się uczyć ;3


piosenki :)




poniedziałek, października 17

nienawidzę kataru, wysuszonej skóry, rozpalonych policzków, dreszczy, zmarzniętych nóg, zatkanych uszu, piekącego gardła. NIENAWIDZĘ PRZEZIĘBIENIA!! 
jutro ciężki dzień. znów siedzenie do 16 w szkole, godzina wolnego, potem różaniec, zadanie domowe i jak zwykle o 1 do łóżka. ludzie po prostu nie mają litości dla nas. oby jutro było w miarę ciepło to jakoś przeżyję, a jak nie to chyba umrę z totalnego wykończenia, zarówno fizycznego jak i psychicznego. 

jutrzejszy plan dnia:
j. angielski - walczyć o przetrwanie ;o
informatyka - zmagać się  katarem i kolejnym durnym ćwiczeniem -.-'
wf  - intensywnie ćwiczyć mięśnie ręki przepisując charakterystykę i sprawozdanie na polski ;P
j. niemiecki - modlić się, o to, żeby nie iść do odpowiedzi *-*
j. polski - zapewne pisać :)
plastyka -  odprężyć się, stworzyć arcydzieło! ;3
religia - błyskać wiedzą ^^.

idę natrzeć się maściami i bliżej nieokreślonymi specyfikami. może jutro będzie lepiej?

niedziela, października 16

nie chcę szkoły.
nie chcę zimy.
nie chcę bolącego gardła >.<
3 dni wolnego przeleciało. jestem zła na siebie, bo nic nie zrobiłam. 28. konkurs, a ja dalej w punkcie wyjścia. trzeba się wziąć za siebie i to porządnie!
przez to zimno moje ambicje runęły. dziwne, bo moje pieniążki przestały się mnożyć, a przecież do niech nie zaglądam *.* trzeba znaleźć pomysł, żeby to się zmieniło ^^.
ale na dzień dzisiejszy oglądnę jakiś film ;3

jeszcze kilka zdjęć wykonanych moim "szajskim" aparatem:





no to tyla pa ;*

sobota, października 15

ajajaj, dzisiaj kiepski dzień. spać mi się chce jak cholera, ale mi nie pozwalają bo muszę sprzątać ;c
kupiłam dziś buty i jako tako jestem zadowolona. trzeba do nich tylko kurtkę jakąś wykombinować i będzie gitezik ;)
zabrałam tatowi zegarek, który rzekomo nie chodzi, a raczej chodzi jak sam chce. ale póki co działa jak należy.
kilka rzeczy, które kuszą mnie bym wydała swoje oszczędności przeznaczone na aparat:











no to tyle. pa ;3


piątek, października 14

eloszka.
właśnie skończyłam oglądać film. " Listy do Boga ". oryczałam się jak głupia. film daje do myślenia, polecam. może ksiądz się zgodzi na religii oglądnąć? :).


czwartek, października 13

dzisiaj ostatnie chwile spędzone z panią Wandzią ;c opuszcza nas kobieta. w sumie się jej nie dziwię, ale jako jedyny nauczyciel powiedziała, że lubi naszą klasę najbardziej ze wszystkich. i za to ją kochamy! <3
a Kryśka to mnie tak... zdenerwowała dzisiaj, że sobie nie wyobrażacie! kurna, starucha jedna! kwiatka dostała i ma podnietę jakby się co najmniej ruchała z tym swoim SLD- owcem. 
I'm sorry. poniosło mnie ;3

ale jakby na pocieszenie znalazłyśmy z Magdaleną tajemne przejście do "Narnii" gdzie są D. ^^  ale wtajemniczeni - cicho sza! ;) a potem, dosłownie, pucowałyśmy z Magdą sklepik, żeby był czyściutki i sanepid mógł wpadać w odwiedziny ;d
jutro zdjęcia. 
następny tydzień zakupy ;d

jupi jej ;3

środa, października 12

grrr.. Past continuous i simple już mi uszami wychodzą, a ja nadal nic nie czaję ;< 
do tego jutro sprawdzian z ang na 80%, ale całe szczęście nie z tego tematu.
do tego dochodzi jeszcze matma i geografia na dłuższą metę.

wieczór mija w rytmach Seleah Sue.

                    So won’t you just give it up ‘cause you don’t understand
                    Big it up, but you don’t understand
                    And it’s really nice, but you don’t understand.

na feriach trzeba się wybrać do Rzeszowa do Millenium Hall. Starbucks coffee <33 nie odpuszczę! ;p



wtorek, października 11

dzisiaj humorek do południa coś nie tego. ale to z powodu niedoboru czekolady ;D
a dla tych co lubią oglądać reklamy dodałam kilka moich ulubionych ;3

KFC


McDonald's


Old Spice
(nie mogłam dać w oknie)


buty Geox


dżem Łowicz


keczup Heinz

poniedziałek, października 10

eloszka ;)
dzisiaj kino było ^^. poza wnerwiającymi dziećmi z 6-tej klasy to było całkiem fajnie. film godny polecenia. najlepsze fragmenty:
* ucinanie ręki piłką ręczną
* wymaczanie hemoroidów ;d
* jelita na wierzchu
i oczywiście język rosyjski xD
głupio tylko, że nie byliśmy na mieście ;c
później różaniec. i mam zdjęcia z końca wakacji <3 ( może później dodam )


<33

niedziela, października 9

heloł ;)
dzisiaj dzień całkiem fajny. jutro do kina więc nie musiałam się uczyć i cały dzień się opitalałam ;3 no cóż. wieczorem jeszcze u Karoliny. całe 3h przegadałyśmy. i usmażyłyśmy chleb w jajku z przyprawą do pizzy <3
jutro do kina <333. tylko brakuje nam jednej osoby -.-' e tam! pan kierowca z nami pójdzie ^^.
ej weźcie, normalnie chcę mieć taki pokój <33 boskii jest! ;3




hii ;3

piątek, października 7

eloszka ;3
 humor mi się zmienił :) stało się to za sprawą pewnej osoby, której zwykłe 'cześć' przesiąknięte nutą zdziwienia, doprowadziło mnie do obecnego stanu. to dziwne, ale za każdym razem przechodząc w ten stan dostaję minimalnego, ale jakże rozkosznego zawału serca.
tak wiem, czasami przejawiają się we mnie chwile weny...
w poniedziałek wybieramy się do kina na Bitwę Warszawską 1920! może wreszcie będzie trochę zdjęć? a na dzień dzisiejszy dodam troszkę inspiracji ;3












do jutra? ;*

czwartek, października 6

ostatnio dużo się dzieje. nie chodzi mi tutaj tylko o mnie i moje życie, ale o całą klasę. jakoś w tym roku wszyscy się zmienili. muszkieterowie są bardziej zabawni niż żałośni, to naprawdę duży +, a jeśli chodzi o mnie wrzuciłam trochę bardziej na luz i powiem Wam, że dobrze mi z tym :) jakoś wszyscy się teraz dogadujemy i nawet udało nam się zorganizować wczoraj ognisko ;3 szkoda tylko, że nie było całej klasy, ale atmosfera była miła. no, może nie na początku. i był z nami Jelonek, i udało nam się namówić Dawida ^^. niestety Arek i Patryk woleli bawić się w trochę innym towarzystwie...;xx

a dziś mieliśmy wycieczką "klasową" do Krzeszowa. jechało tylko 10 osób, pani Madej, pani Dużak i ksiądz ;D śmianie było ^^. pomnik, stok i babilon. bilard <3 + dzieci specjalnej troski xd

jutro sprawdzian z historii -.-'

poniedziałek, października 3

jak ja nie lubię poniedziałków!! całe szczęście nie było dzisiaj sprawdzianu z polskiego i angielskiego! ;3 ale nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło. sprawdzian z polskiego jest jutro, a z angielskiego w czwartek. chociaż... w czwartek wycieczka więc znów nie wypalą 2 sprawdziany <33 jupi jej! dziś różaniec i schron u Sylwii ;).

sobota, października 1

lubię wieczory, kiedy nie muszę nic robić (lub udaję, że nie muszę). siedzę sobie teraz i słucham Justina Biebera ;3 jakoś mnie tak wzięło. to nic, że mam się uczyć. damy radę! nareszcie komputer naprawiony!!
nie mam za bardzo o czym pisać, bo sprzątałam cały dzień prawie. miało być ognisko, ale nie nam wyszło.

nastrój w sumie pozytywny, ale mogłoby być lepiej <3.
nie mam zdjęć na fbl, a wyszłam z wprawy robienia słit foci z rączki xd.
okm, spadam. pa  *.*

edit: zmieniłam wygląd. flaga Wielkiej Brytanii <33