piątek, grudnia 30

Hi,
czas najwyższy podsumować rok 2011. podsumowanie będzie krótkie, aczkolwiek postaram się wszystko ładnie streścić ;)
rok ten jak każdy inny miał lepsze i gorsze strony. robiąc szybki przegląd stwierdzam jednak, że tych lepszych było więcej. chciałabym więc podziękować wszystkim osobom, które się do tego przyczyniły. za to, że chwile spędzone z nimi będą niezapomniane. takich osób jest wiele (choć same o tym nie wiedzą) i nie ograniczam się tutaj do wspaniałej trójki ;) 
chcę także przeprosić wszystkich, których w jakiś sposób uraziłam. mam nadzieję, że w następnym roku będzie trochę lepiej.. 
tak więc zamykamy rozdział "2011." i zaczynamy kolejny. pozostał nam tylko sylwester i kolejna niezapomniana noc ( jednak brak Moniki wda nam się we znaki ).. mimo to mam nadzieję, że będziemy się świetnie bawić i tego też życzę Wam!

udanego sylwestra 
szczęśliwego Nowego Roku (całego, nie tylko 1.stycznia) ;*

środa, grudnia 28

kurka, zaczęły się na fejsbuku łańcuszki. "tych, którzy nie wyślą, konto zostanie usunięte". tak, a jak to przeczytałam to umrę dzisiaj w nocy!? weźcie ludzie ogar bo nie mogę..!

dzisiaj śmianie i czytanie notek ze starych fotoblogów. Sysia co pisała... xd "Moja Twarz Wita Was" hahahaha
i oglądanie pierwszych zdjęć Karoliny ^^.  nie no, nie ogarniam nas. albo miałyśmy podnietę, że zamówiłyśmy w pizzerii  3(!) porcje frytek xd ech...te nasze młodzieńcze czasy xd
jutro na osiedle o 9.15 -.-' miejmy chociaż nadzieję, że nabędę coś nowego ;d muszę jeszcze dziś poszukać na allegro buty i kurtkę, a jest już 23.28 >.<

a więc playlista Coldplay i witamy Allegro ;))




hahha, V klasa xd jakie dzieci ^^.

wtorek, grudnia 27

helooł ;)
no i znów notka z opóźnieniem..
wczoraj Szczepana i kolęda z.. ludźmi i księdzem (nie chce mi się wymieniać). ale dużo zarobiłyśmy ;3 muszę sb teraz buty zamówić i naszyjnik ;d
nogi to mi chyba zaraz odpadną. ołaziłam się jak głupia po Leżajsku w wysokich butach -.-' myślałam, że się posram.. (taa, co za słownictwo). potem na Jana na wino ;) potem musiałam Sylwię do domu odprowadzać, bo by biedactwo nie trafiło ;D później wpadłyśmy (dosłownie) do Karoli po zdjęcia. co się ośmiałam.. ;d oglądałyśmy zdjęcia z Unii. pornografia się szerzy panowie! xD  i planowałyśmy sylwestra, ale chyba nic z tego nie wyszło...ech.
potem jeszcze mnie jedna osoba dobiła już totalnie... (nie chodzi o zdjęcia ;)) no kurde, my aż takie wpływowe jesteśmy, że jak zaczniemy coś robić to zaraz ktoś inny też to ma? to mnie powala.. podziwiam takie osoby za ich inwencję i pomysłowość. no widać, że my bardzo popularne jesteśmy Karolinko, hahah ;D
dobra, dosyć tego, bo jeszcze kogoś obrażę ^^. hehe
pa ;*

+ pozdrawiam moich czytelników ;* ;3

jeszcze kilka zdjęć z niedzieli ;)






nie będę powiększać...xD
+ Karolina, odwdzięczam się ;p

niedziela, grudnia 25

no i wreszcie doczekaliśmy świąt. wczoraj nie miałam czasu, żeby tu pisać (tak wiem, często mi się to zdarza...), ale postaram się to nadrobić ;) wigilia mile spędzona, choć było inaczej niż zawsze. później na pasterkę. mało miejsca było i siedziałam na samym kraju skrzyni -.-'
jak patrzę przez okno to w ogóle nie czuję świąt.. śnieg stopniał i jest zielono, a miało być tak pięknie... ;c
wieczorem do Karolinki.

obiecałam dodać zdjęcia prezentu gwiazdkowego, więc..






szalik i zestaw do kąpieli o delikatnym lawendowym zapachu ;)
dziękuję ;*


Coldplay <33

piątek, grudnia 23

dzisiejszy dzień był dosyć męczący. przypadły mi do posprzątania dwa pokoje, ale nie mogłam zabrać się do sprzątania. ogarniała mnie wewnętrzna niemoc, którą nadal czuję. mniejszy już posprzątałam, a drugi jak stał tak stoi.. jutro się posprząta ;)
dzisiaj listonosz przyniósł mi prezent pod choinkę, ale zobaczę go dopiero jutro. jak mi się podoba to wrzucę zdjęcia ;))
jutro czeka mnie dalszy ciąg sprzątania i ubieranie choinki. wieczorem wigilia i pasterka <3
idę zrobić małe przemeblowanie w szafce.. :3
;*

+ muszę zadzwonić do Sylwii ^^.

czwartek, grudnia 22

przedświąteczne porządki trwają. jeszcze tyle zostało, a ja już nie mam sił...
dzisiaj wreszcie wigilia klasowa! uważam ją za zdecydowanie udaną, a przyznam się - myślałam, że będzie beznadziejnie. dekoracje były piękne. i te świeczki i lampki <3. mam nadzieję, że Sylwia da mi zdjęcia to coś wrzucimy ^^. a tak w ogóle to nic nie przebije "śląskiej" kapusty Pawła! i oczywiście Moniki kapuśniaczków ;3 szkoda tylko, że nie było z nami księdza. ;c ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! mianowicie odwiedził nas gruby kot ( i przy okazji śmiertelnie mnie przestraszył ). zwabiły go zapachy :).
+ święty Mikołaj o nas nie zapomniał i pod choinką znaleźliśmy prezent z rózgami za "pilną" naukę i cośtam. ksiądz dostał największą ^^.  moja stoi już w wazonie ;3
później musiałyśmy myć wszystkie talerzyki i szklanki szkolne. i przez przypadek zostawiłam swój talerz..
zaraz idę spać, bo jestem strasznie zmęczona i bolą mnie wszystkie kości. dosłownie.!
wzięło mnie coś na takie inne piosenki... :



środa, grudnia 21

dzisiaj dekorujemy pierniczki. znaczy się Gabryśka i Franek ozdabiają. :)



+ jutro wigilia klasowa.! <3

wtorek, grudnia 20

haj ;)
wczoraj jakoś tak nie miałam kiedy napisać cokolwiek.
w tym roku już do szkoły nie pójdę, z czego się cieszę :) postaram się jednak przyjść na wigilię klasową.
wczoraj rano byłam u lekarza po wyniki i okazało się, że mam anemię. teraz muszę faszerować się tabletkami (łącznie 8 tabl. dziennie). ale jakoś daję radę. wczoraj wieczorem śmianie u Sylwii. nasze niecne plany ^^.
dzisiaj wielkie lepienie pierogów! <3 babcia z mamą właśnie lepią, a mi się nie chce ;d później może będziemy dekorować pierniczki na święta.

idę tam w kuchni pomóc ;)).

niedziela, grudnia 18

ajj, nie mam czasu, żeby sklejać notki.
jutro zostaję w domu. cały ten tydzień przedświąteczny zawalony jest znowu testami próbnymi. beznadziejnie -.- no cóż, mam nadzieję, że po świętach chociaż trochę nam odpuszczą. już niebawem dostaniemy krzyże, a 27 stycznia rekolekcje! ;3 ale jeszcze wcześniej czeka mnie sylwester z dziewczynami! ROZUMIESZ MONIKA? RAZEM!! nie w domu z jedynką! Karolina, znowu śpimy do 12? ;D ;*
Bąk chyba chodzi po kolędzie, bo wspominała coś o butach.. :)
cały czas kręci mi się w głowie i chce mi się spać. mam dość. tak już chyba z miesiąc!
do tego jeszcze pokemon i ogólny nieogar. wczoraj zapomniałam pieniędzy do sklepu i musiałam odłożyć wszystko i przyjść drugi raz... >.<' *face palm
zaraz może jakiś film. Harold i Kumar: spalone święta? ;D
no to ja lecę. ;*


ps.: "odświętne", "niedzielne". + smycz i kaganiec, żeby się nie zgubiła. haha xD
pps.: i tak nie zaczaicie ;*


edit: dzięki za wejścia <3

piątek, grudnia 16

w ten weekend zapowiada się wielkie przepisywanie zeszytów... no cóż, trzeba się ogarnąć. muszę napisać dwie rozprawki na polski i jeszcze jakiś opis czy coś.. life is brutal.
ey, normalnie nie wiem co się dzieje. codziennie przytrafia się jakaś miła niespodzianka. no brak słów po prostu! ;D
dzisiaj rano obudził mnie najpiękniejszy uśmiech. krzywe mleczaki i wesołe oczy <33 kocham.


czwartek, grudnia 15


ta piosenka wręcz hipnotyzuje. teledysk i odgłosy w tle przypominają odległe czasy dzieciństwa....
"nic nie było piękniejszego od chodzenia boso po łące, nic nie pachniało tak mocno jak nagrzana ziemia studzona letnim deszczem, taki spokój mógł panować w sercu tylko w czasie młodego snu w babcinym domu, marzenia wydawały się możliwe do spełnienia a dzieciństwo wydawało się wiecznością"
ech, dzisiaj praktycznie cały dzień w domu. no i u lekarza byłam. jutro może też do szkoły nie pójdę bo na badania rano...
nie mam za bardzo co pisać. uaktywniłam photobloga.

LONDYN

AMSTERDAM


NEW YORK

PARYŻ

TORONTO
obczajamy twittera ;33

wtorek, grudnia 13

ostatnio nie mam czasu, żeby cokolwiek tutaj pisać... ostatnie dni są pod znakiem wielkiego zmęczenia. całą niedzielę malowałam jakieś chore kolorowanki na gazetkę. wczoraj wróciłam ze szkoły o 16.30, bo pojechałyśmy jeszcze na MOSiR przygotowywać wystawę, a dzisiaj byłam tam na akademii i wystałam się chyba z półtorej godziny... potem jeszcze kółko z geo i wspominanie starych, dobrych czasów dzieciństwa, kiedy to Karolinę mama za ucho ciągnęła do domu ;D
jutro kolejny męczący dzień z biologią i fizyką w tle... why God? why? ;<
trzeba się ogarnąć!

dobranoc.





edit:
a co do świąt, jakoś mi się ich odechciało... no bo co? całe święta przesiedzę w domu, albo z dziewczynami. będzie tak jak co roku.  nawet choinka będzie taka sama. bez sensowne jest dzielić się opłatkiem, życzyć zdrowia, szczęścia, udawać, że każdego się niezmiernie kocha.. nie chcę takich świąt...

piątek, grudnia 9

nareszcie piątek! nareszcie po testach!
robiliśmy pierniczki u Karoliny na wigilię klasową. oj, było kłopotów.. ;d
jedna porcja nam się spaliła, a dwie posklejały ;D ale są pyszne ;3

boskie to ^^.

czwartek, grudnia 8

dzisiaj matematyka i reszta. tragedia! w ostatniej chwili napisałam dwa otwarte zadania z matmy.  biologia leży totalnie. skąd mam niby wiedzieć, czy kiełkująca fasola wydziela CO2 czy O2?? no mateńko! za chwilę posprawdzam sobie odpowiedzi ;D
jutro angielski. muszę poćwiczyć pisanie meila, bo ostatnio się przejechałam na tym..
kurde, ludzie sobie wymyślają, że niby jakieś odpowiedzi mieliśmy, że wiedzieliśmy o czym bd rozprawka! no żałosne! to że 3 min przed testami pani nam powiedziała, to i tak niczego nie zmieniło! naprawdę ośmieszacie się latając do nauczycieli i skarżeniu się o takie coś! nasza klasa nic nie mówiła jak na poprzednich próbnych, "b" miała odpowiedzi z angielskiego! ale to może się niedługo zmienić, już moja w tym głowa..  -.-

środa, grudnia 7

jestem strasznie zmęczona. te testy wykończą mnie psychicznie.. dzisiaj część humanistyczna. doliczyłam się 9. błędów z historii i WOSu i 1. z polskiego. wszystko teraz zależy od rozprawki, ale chyba dobrze poszła, jakieś tam argumenty wydukałam. więc nie najgorzej. jutro spotkanie ze ścisłymi. tym razem zaczynam od otwartych, żeby czasu nie zabrakło. zobaczymy jak to będzie. 

Ps.: pozdrawiam moją super zgraną klasę, która bardzo się kocha ;/ 

wtorek, grudnia 6

wczoraj statystyki skoczyły w górę, aż sama się zdziwiłam ;) so, dziękuję za wejścia.
od jutra do końca tygodnia testy próbne, ale jakoś nie czuję potrzeby powtarzania jakichkolwiek wiadomości. w końcu cudu nie uczynię i nie powtórzę 3 lat w jeden dzień!
ad. wczorajszej notki: moje obawy się sprawdziły. Monika kazała mi usunąć ostatnie zdjęcia na których jest. mam czas do 16:58:18. ;D
dzisiaj mogliśmy przyjść na 10:20 do szkoły, bo mieliśmy zastępstwa, a przyszliśmy na drugą lekcję. z tego względu składam podziękowania dyrekcji, która tak nam to pięknie zorganizowała ;/ WDŻ, wf z chłopakami, niemiecki, polski i plastyka. nawet nie opłacało mi się przychodzić, bo jakoś moja wiedza się nie wzbogaciła. no, ale cóż..

poniedziałek, grudnia 5

dzisiaj śmianie w szkole. akademia i nasze przepiękne stroje. nie ma to, jak być śmieciem...
jutro na drugą lekcję ;D jeah, wyśpię się ;3 w sumie to nie, bo znając życie będę siedzieć do drugiej w nocy.

obiecałam dodać zdjęcia z wczoraj więc...:





Karolinka  ;*

Sylwia <3
Moniki boję się dodać ;D

niedziela, grudnia 4

Krzysiu, powiedz mi jak mam żyć?! <33  ajj, kocham tą piosenkę!


awww, zrobiłyśmy zdjęcia u Karolci ;3 fajne wyszły. jutro dodam, bo mi musi jeszcze Karolina przerzucić.
czeka mnie jeszcze tylko 40? słówek z angielskiego i projekty na plastykę, bo jutro pewnie nie będę miała czasu zrobić. bowiem muszę skończyć, co zaczęłam ;D
ej kurcze, ja chcę już święta! i śnieg!! <3 mandarynki, pierniczki, pierogi i kapuśniaczki w wigilię, choinkę, pasterkę, kolędy, światełka... <33

czwartek, grudnia 1

nie mam ostatnio weny do pisania dłuższych notek, chociaż dużo się dzieje. ale dzisiaj spróbuję skleić coś sensownego. co z tego wyjdzie? nie wiem, zobaczymy ;)
dzisiejszy dzień był bardzo sympatyczny. zazwyczaj zaczynam czwartek od angielskiego, a kończę nieusatysfakcjonowana godziną wychowawczą. dzisiaj na szczęście angielskiego nie było, na wf-ie pograłam w siatkę. polski, historia i matma zleciały jako tako. na godzinie omówiliśmy trochę wigilię. robimy pierniczki ;3
no i  jak widać moja notka nie jest za długa. ale może to lepiej? przynajmniej nie zanudzę Was opowieściami z krypty ;)

Ps.: Mikołaj Was pozdrawia ;D