sobota, listopada 12

hey ;3
pokój już ogarnięty, chwila przerwy i bierzemy się za prace na plastykę. trzy szopki same się nie zrobią ;)
nie ogarniam tego zimna. chcę do Lubatowej! iść trzy dni w przemoczonych butach, spać na ziemi w domu kultury i w ośrodku. wstawać rano na rozgrzewkę, myć kible do 22. jeść pyszne bułki na śniadanie, naleśniki na obiad i zapiekanki na kolację. wygłupiać się na pogodnych wieczorkach. chcę!! <3
a tak wgl to śnił mi się Puzio i chyba Anita i robiliśmy rewolucję czy coś? i tak sobie rzeczy zabieraliśmy. ja byłam z moim bratem i chyba Przemkiem, a Anita z moimi siostrami. na koniec się coś stało, bo tak smutno było.  ale nie wiem o co chodziło ;D
ey, w czwartek wieczorem oglądałam film. Przepowiednia chyba. i potem się bałam, że będę słyszeć głosy (ci co oglądali będą wiedzieć o co chodzi) ^^.
piosenka Lany Del Rey wprawia mnie w melancholijny nastój ;33



................................................................................................................





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz