niedziela, maja 27

ajaj, dosyć długo mnie tu nie było, ale nie będę tego tłumaczyć bo nie ma czym.
piątek Warszawa. jutro powinnam mieć zdjęcia, więc wrzucę. świetnie było. niebieska koszula i loczki, i chłopak przy fontannie *-* a i jeszcze ludzie wykształceni i panie z opieki ;D. nie chce mi się tego wszystkiego tak opisywać, żebyście chociaż trochę zrozumieli, więc wybaczcie.
o 20. prawdopodobnie Enej, ale zobaczymy jak to się wszystko potoczy...
na razie idę ogarnąć Ameryki i Afrykę. xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz