czwartek, czerwca 7

Dziś czwartek, jak nie czwartek. Boże Ciało dziś. pogoda przepiękna, jak na zawołanie. jutro całe szczęście wolne i mam nadzieję, że nie zmarnujemy tego.

przeglądam inne blogi w rytmie Eneja. (w sensie że czytam inne blogi i słucham eneja - takie wytłumaczenie jakoby ktoś nie pomyślał, że czytam bloga eneja. hahhaha) lubię poprostu. i dla wiadomości - przed koncertem też lubiłam.
dziś wieczór chyba w domu. mam nadzieję, na jakiś film chociaż. ewentualnie się do Karoliny wproszę, to coś oglądniemy ;D obiecuję, teraz oglądniemy do końca! xD
a właśnie! Karolina zakończyła swą działalność na blogu. smutne to, ale takie życie i taka Karolinka. leń.

kurka, od dawna mam potrzebę przeczytania jakiejś książki, ale ni h. nie mogę się za żadną wziąć. a jak już zacznę to po 30/40 stronach zaprzestaję. tak już mam zaczęte ze 3 książki jak nie więcej..

tak więc na tym kończę swoje wywody, bo zaraz zacznę jeszcze coś wymyślać i będzie źle.
xoxo


Ps.: zastanawiam się ile osób, które ostatnio tu wchodziły, czekało aż poprzednia notka się załaduje? ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz