niedziela, stycznia 15

przez jakąś godzinę głowiłam się nad rozprawką na polski, a napisałam dopiero wstęp! i.. zrezygnowałam. postanowiłam, że nie pójdę jutro do szkoły, bo i tak bym się musiała zwolnić, a nie pójście na: angielski, polski, matematykę, chemię i geografię będzie najlepszym rozwiązaniem :) tym samym ominie mnie wspomniana wcześniej rozprawka, sprawdzian (?) z chemii, sprawdzanie ćwiczeń z historii i EDBzp. 
jutro też dostaniemy krzyże. nareszcie! tak więc o 16 musimy już być w kościele. szkoda tylko, że nie będzie adoracji krzyża, tak jak w tamtym roku..
no to chyba tyle na dziś. najwyżej jeszcze coś dopiszę.



Ps.: jak pewnie zauważyliście, zmieniłam wygląd bloga. mówiłam, że potrzebuję zmiany, a trzeba zacząć od małych rzeczy ;)

1 komentarz: