nareszcie weekend! cieszę się z niego jak z żadnego innego, bo wreszcie troszkę odpocznę, chociaż nie wiem czy mi się uda... przydałoby się otworzyć książkę do wosu, bo to jedyny przedmiot, w którym czuję, że polegnę całkowicie. reszta jakoś poleci. no, może jeszcze ogarnę e-maile na angielski. więcej nie zamierzam.
jutro sobota. trzeba dom ogarnąć. potem może się wyrwę na oazę, ale to się jeszcze zobaczy.. ;)
dzisiaj w szkole do 17 (z godzinną przerwą). wieczorem schola, a potem jak zwykle do marmiru z Moną ;D lubię to, ale tylko wtedy kiedy wraca ze mną ;*
dzisiaj mam dla was porównanie zdjęć z wiosny 2008 i lata 2011. obiecałam dziewczętom pokazać to. chodzi tutaj wyłącznie o włosy, twarz zasłonięta dla Waszego bezpieczeństwa ;D
2008
2011
co prawda, to trzy lata różnicy, ale w tym czasie również je podcinałam. obecnie mam trochę krótsze niż na drugim zdjęciu, ale mam nadzieję, że szybko odrosną po dzisiejszym podcinaniu ;))
ps.: przepraszam, że takie dziwne zdjęcia, ale tylko takie udało mi się znaleźć...
pozdrawiam ;*
hahahah,świetne zdjęcia ! :]
OdpowiedzUsuńhttp://aintbreathe.blogspot.com/
zapraszam :)
ej jak robisz takie zaokrąglone zdjęcia ? :)
OdpowiedzUsuń